Pałac Nielestno - Dom Pomocy Społecznej

Zabytkowy Pałac w Nieelstnie

Pierwsza rycerska siedziba w Nielestnie została wzniesiona na skarpie doliny rzecznej w XIII wieku. Należała wówczas do rycerskiego von Reder alias Redern, który władał okolicą do początku XVII wieku.

 

U progu XVII wieku Nielestno stało się własnością Adama von Giersdorf. Na bazie starej budowli wzniósł on zabezpieczony szeroka fosą renesansowy dwór, który przekazał we władanie swojemu synowi, Jerzemu Rudolfowi. W 1709 roku majątek w Nielestnie nabył hrabia Franciszek Karol von Kottulinsky. Jego rodzina miała zaszczyt gościć w 1758 roku samego Fryderyka Wielkiego, który w sierpniu tego roku przez pewien czas kwaterował w pałacu. W 1791 roku pałac oraz okoliczne włości przejął hrabia Ludwik Fryderyk Wilhelm von Schlabrendorf. Na mocy wcześniejszego testamentu w 1803 roku przekazał on majątek swojej córce Teresie Konstancji, która weszła do hrabiowskiej rodziny Hoyos-Sprintenstein. Natomiast w 1863 roku, po śmierci Henryka Hoyos-Sprintenstein, pałac nabył Teodor Thamm. Od 1895 roku posiadłość w Nielestnie należała do Paula von Methner, którego potomkowie zarządzali majątkiem do wiosny 1945 roku.

Pierwotne, barokowe, trójskrzydłowe założenie zostało zmodernizowane w 1803 roku przez nowych właścicieli – rodzinę Hoyos-Sprintenstein, którzy nadali budowli neoklasycystyczny charakter, przejawiający się głównie w elementach zdobniczych i kształcie elewacji – narożami wzmocnionymi kwadratowaniem w tynku. Najprawdopodobniej wtedy w osuszonej fosie wzniesiono oranżerię. Kolejna, tym razem gruntowna przebudowa, została przeprowadzona kilka lat po zmianie właściciela – w 1869 roku. Na polecenie Teodora Thamma pałacowi nadano kształt budowli eklektycznej z wyeksponowanymi elementami pseudorenesansu, w tym dominującej na frontowej fasadzie kamiennej, trójarkadowej loggii wejściowej oraz ozdobne szczyty flankujących ją ryzalitów. Następny posiadacz pałacu również postanowił odcisnąć jakieś piętno na budowli i w 1897 roku (data na fasadzie) rozpoczął kolejną modernizację, w efekcie której budowla wzbogaciła się o altanę, drewniane ganki usytuowane na wschodniej elewacji oraz inne elementy typowe dla modnego w tym okresie rustykalizmu. Zmieniono wówczas również wystrój wnętrz.

Po drugiej wojnie światowej dobra rodziny Methner zostały upaństwowione. Przez stulecia Nielestno było siedzibą zamożnych rodów władających znacznym majątkiem ziemskim, jednak sama osada nie rozwinęła się zbytnio.

W dniu 28.06.1930 roku, na wzgórzu pomiędzy Nielestnem a Czernicą właściciel majątku Waltersdorf, Gotthard Methner popełnił samobójstwo. Dla uczczenia pamięci hrabiego w miejscu tragedii ustawiono krzyż. Stał on na skale, aż do połowy lat 90-tych XX wieku, kiedy to grupa nieznanych mężczyzn zrzuciła go ze skały. Prawdopodobnie pod krzyżem ukryte były skarby, ale nikt już tego dzisiaj nie zweryfikuje.

Dzisiaj dawny pałac to rozłożysta, trzykondygnacyjna budowla nakryta dwuspadowymi dachami z ozdobnymi neorenesansowymi i neobarokowymi szczytami.

Za pałacem, otoczonym naturalnym parkiem krajobrazowym o powierzchni 4,04 ha ze wspaniałymi dębami oraz licznymi interesującymi gatunkami drzew i dwoma stawami, usytuowany był zespół folwarczny. Należące do niego obory były ozdobione wewnątrz … majestatyczną kolumnadą pseudokornycką. Niestety, zostały rozebrane.
Po wojnie pałac pełnił różne funkcje, między innymi należał do miejscowego Państwowego Gospodarstwa Rolnego. Ostatecznie w latach siedemdziesiątych ubiegłego wieku zorganizowano w nim Dom Pomocy Społecznej dla niesprawnych intelektualnie mężczyzn, który funkcjonuje do dziś.

Skarby z pałacu

Oczywiście, tak jak i z wieloma innymi, także i z pałacem w Nielestnie związane są opowieści o skarbach. Na ich ślad możemy natrafić w dokumentach Przedsiębiorstwa Poszukiwać Terenowych przechowywanych w Archiwum Państwowym we Wrocławiu. W jednym z nich – sprawozdaniu inspektora terenowego Leonarda Rogali możemy znaleźć następujące informacje:

(…) Dnia 16.04.1950 r. udałem się do tej miejscowości (Nielestna – przyp. Autorów) i wysłuchałem wyjaśnień odnośnie tej sprawy od ob. Waszkiewicza i jego żony. Podali oni, że słyszeli od Niemców, którzy już się wynieśli, że w majątku Nielestno z pałacu, obecnie PGR dawna właścicielka tego majątku miała wywozić autem w góry do lasu i ukryć tam jakieś rzeczy. Ponadto oświadczyli, że zaobserwowali już kilkakrotnie, że w święta zamieszkały jeszcze w tej gromadzie Niemiec Streler (obecnie pracuje jako majster w Pilchowicach w „Wapiennik-Bóbr”) chodzi do lasu na górę tak zwaną „Diablą” i według ich przypuszczeń jakby coś tam nadzorował. Teren tego lasu i tę górę „Diablą” zbadałem z ob. Waszkiewiczem Janem, są tam skalne urwiska z piaskowca porośnięte drzewami. Na samej górze stoi krzyż, na którym to miejscu miał pozbawić się życia właściciel tego majątku. Szczegółowa penetracja tych skał i pobliskiego terenu nie naprowadziła na jakikolwiek podejrzany ślad, gdzie mogły być ukryte remanenty.

Oczywiście, to nie oznacza, że „skarbów” w okolicy Nielestna nie ma. Zapewne oczekują one na swego znalazcę.

spływy kajak ponton rzeka Bóbr Wleń Nielestno

Spływy kajakowo- pontonowe. Szlak wodny rzeką Bóbr

Rzeka Bóbr na teren Gminy Wleń wkracza w obszarze jeziora pilchowickiego. Zbiornik ten o powierzchni 240 ha jest wspaniałym akwenem do uprawiania sportów wodnych. W sezonie letnim pływa tu statek wycieczkowy, coraz częściej spotykać można żaglówki, nie brakuje też motorowodniaków, jednak najchętniej szczególnie „niedzielni turyści” przemierzają jezioro w kajakach, czy też na rowerach wodnych. Za zaporą wodną rzeka jest wymarzonym szlakiem kajakowo- pontonowym. Najczęściej przepływany odcinek z Nielestno do Wlenia (Pole namiotowe) i dalej do Marczowa (jaz hydroelektrowni) dostarcza niezapomnianych wrażeń. Tuż za jazem wodnym rzeka opuszcza gminę Wleń. A  kajakarze zazwyczaj przygodę kończą w Lwówku Śląskim.

 

( . . . )

  • 197,4 – Wrzeszczyn – elektrownia wodna (EW), przenoska (L) brzegiem 240 m. Tuż za zaporą mocny nurt, spadek rzeki i głazy w nurcie. Przy spuście wody z elektrowni zachować szczególną ostrożność – występują warkocze, mocne cofki i nurt o zmiennym kierunku. Dalej nurt zanika.

.  .  .

  • 196,3 – Jezioro Pilchowickie – zniszczony jaz, przenoska (P) 50 m.Uwaga! Strome brzegi. Wpływamy na jezioro, trzymając się lewego brzegu.
  • 196,1 – ujście rz. Kamienicy (L).
  • 192,5 – Stanica wodna Jeleniogórskiego WOPR (L).
  • 192,2 – zapora Elektrowni Pilchowice (JEW).Uwaga! Nie wolno dopływać do zapory na odległość mniejszą niż 200 m. Ponieważ przenoska przez zaporę możliwa jest jedynie z prawego brzegu przy dobiciu do brzegu w odległości co najmniej 200 m przed zaporą, a wyjście jest bardzo strome i uciążliwe oraz niebezpieczne i długość przenoski wynosi około 800 m – nie poleca się takiego wariantu. Zaleca się przybicie do lewego brzegu do pomostu przystani JWOPR i tam zorganizowanie przewózki kajaków / pontonów poniżej Pilchowic, np. do Nielestna.
  • 190,7 – jaz fabryki tektury, przenoska (L) 30 m.
  • 189,8 – Pilchowice – most na drodze do Maciejowca.
  • 189,0 – Jaz rzeczny, odpływ do elektrowni Pilchowice II, przenoska (L) 40 m. 

    Uwaga. Z uwagi na liczne jazy i konieczność częstego przenoszenia kajaków czy pontonów, tradycyjnym miejscem na rozpoczęcie spływów jest Nielestno !!!

  • 186,9 – Nielestno – most kolejowy na trasie Jelenia Góra – Wleń. Poniżej przystanku PKP miejsce wodowania kajaków / pontonów (L). Od tego miejsca rzeka pomimo charakteru górskiego jest spokojniejsza, nurt miejscami słabszy, jednak ciągle kajakarze muszą mieć się na baczności, bo Bóbr ciągle sprawia niespodzianki nie dość uważającym i czujnym wodniakom.
  • Stalowy most na rzece łączący prawo i lewo brzeżną część Nielestna. Przy moście miejsce wodowania kajaków / pontonów (L).
  • Z prawej wpływa Chrośnicki Potok, który jeszcze niedawno wpływał pod „prąd” Bobu. W czasach wezbrań wody Bóbr wtłaczał swoje wody w koryto Chrośnickiego Potoku, powodując lokalne podtopienia. Niedawno wykonano w tym miejscu ogromne prace ziemne budując zakrzywiona ostrogę korygującą ciek Chrośnickiego Potoku. Ta nowa budowla hydrotechniczna utworzyła dobre miejsce na wodowanie kajaków czy pontonów na prawym brzegu, przy powstałym placyku, doskonale nadającym się na postój samochodów. Rzeka z lekkim nurtem, szeroka, o odpowiedniej głębokości.
  • 183,8 – Wleń – betonowy most na drodze Jelenia Góra – Lwówek Śląski.
  • 183,1 – Wleń – pole namiotowe (P). Dobre miejsce na wodowanie kajaków czy pontonów
  • 178,1 – Marczów – betonowy most na drodze do Przeździedzy, Przed mostem po prawej stronie zrobione drewniane schody pomagające wyciągnąć na brzeg kajaki lub pontony. Tuż za mostem jaz. (P) 60 m.

Rzeka opuszcza teren gminy Wleń

  • 174,6 – Dębowy Gaj – jaz, przenoska przed jazem po prawej stronie (P) 150 m.
  • 173,5 – Sobota – most na drodze do Dębowego Gaju.Uwaga! Most z jednym przęsłem. Po prawej stronie przęsła przy niższym stanie wody mogą wystawać metalowe pręty starej konstrukcji zatopionego mostu. Starać się płynąć lewš stroną co nie jest łatwe ze względu na nurt rzeki pchający nas na stronę prawą. Kilkaset metrów za tym mostem często zdarzają się wywrócone drzewa a rzeka w tym miejscu przyśpiesza więc trzeba mieć się na baczności.
  • 167,2 – Lwówek Śląski – jaz przenoska (P) 40 m.
  • Po lewej stronie ułożone nowe wały przeciwpowodziowe z granitu. Wychodzimy na brzeg po prawej stronie przed jazem gdzie kończymy jednodniowy spływ do Lwówka Śląskiego.

( . . . )

Opracował: Andrzej Mateusiak – Jelenia Góra, opublikowane za PTTK o/ Jelenia Góra
Korekta trasy spływów kajakowo- pontonowych: Cezary Miklas
Nielestno kopalnia kamieniołom skała

Diabelski Mur

Naprzeciwko stacji kolejowej Pilichowice Nielestno (niem. Mauer-Waltersdorf) położony jest kamieniołom piaskowca zwany Diabelski Mur. Nazwę tego kamieniołomu tłumaczy następująca legenda:

 

 

Zdarzyło się kiedyś, że diabeł bardzo się zdenerwował na mieszkańców Pilichowic. Aby sprowadzić na nich nieszczęście, oderwał od góry olbrzymi blok piaskowca i chciał go cisnąc w czeluść Bobru, aby spiętrzyć wodę i zatopić wioskę przez występujące z niego fale. Rzucił jednak zbyt lekko i skała upadła poniżej Diabelskiego Muru. Do dzisiaj rozpoznać można na niej odciski diabelskiej pięści.

 

Tekst pochodzi z „Heimatbuch des Kreises Löwenberg i. Schles.” wydanego przez emerytowanego nauczyciela z Gryfowa Śląskiego A. Groß’a w 1925 r. nakładem Kreisausschuß des Kreises Löwenberg oraz mirskiego wydawnictwa Iserverlag Friedeberg am Queis. Str. 324. Źródło kopii: greiffenberger.pl

Nielestno kopalnia kamieniołom skała

Kolej Doliny Bobru. Jelenia Góra – Wleń – Lwówek Śląski

Budowa linii kolejowej

O budowę linii kolejowej łączącej Lwówek Śląski i Wleń z Jelenią Górą a tym samym z innymi ważnymi ośrodkami przemysłu, od lat zabiegali przedsiębiorcy prowadzący wydobycie kamienia w licznych w tej okolicy kamieniołomach, zabiegał właściciel lwóweckiego browaru, zabiegali leśnicy, organizacje turystyczne, zabiegały i lokalne władze. Jednak dopiero gdy 03 lipca 1900 r. zapadła decyzja o budowie zapory wodnej w Pilchowicach, rząd niemiecki podjął również decyzję o niezwłocznej budowie kolei, która miała transportować materiał na budowę a w przyszłości być motorem napędowym okolicznego przemysłu i turystyki.

Stworzenie linii w tak trudnym terenie wymagało od projektantów i budowniczych niemałego wysiłku. Prace przy budowie rozpoczęto w marcu 1904 r. Należało wykonać wiele nasypów, w wielu miejscach dokonać przekopów. Wybudować wiele mostów w tym ten najokazalszy, będący największym wiszącym mostem w Polsce i jedyny o konstrukcji łukowej odwróconej ! Ta stalowa, kratownicowa konstrukcja o długości 130 m i wysokości nad taflą wody średnio ok. 40 m. zawieszona jest na dwóch podporach z piaskowca. Wybudowano również okazały wiadukt nad szosą w Pilchowicach. Wydrążono 3 tunele- 187 metrowy pod górą Czyżyk, 154 metrowy pod wzniesieniami Dworów i najdłuższy, 320 metrowy tunel pod wschodnim zboczem Góry Zamkowej. Szyny kolejowe sprowadzano z oddalonej aż o ponad 700 km huty B.V.C. Bochum w zachodnich Niemczech. Na najstarszych szynach widnieje data 1881. Wzdłuż linii kolejowej wybudowano również 7 stacji kolejowych: Jeżów Sudecki, Siedlęcin, Pilchowice- Zapora, Nielestno, Wleń, Marczów, Dębowy Gaj i Lwówek Śląski.

Kolej Doliny Bobru w przedwojennej prasie

Tak o otwarciu Kolei Doliny Bobru w 1909 roku pisała miejscowa prasa:

I tak nadszedł wreszcie ten wielki dzień: Linia kolejowa Jelenia Góra – Wleń – Lwówek Śląski została ukończona. Dzisiaj kursują pierwsze pociągi na całej trasie, po tym jak zostały otwarte kolejno odcinki tras: 1 października 1906r. Jelenia Góra – Jeżów Sudecki, 9 października tego samego roku Jeżów Sudecki – Siedlęcin i 1 lipca 1909 r. Lwówek Śląski – Wleń. I wreszcie ta krótka trasa Siedlęcin – Wleń to jest tylko 10,5 kilometra, jednak to właśnie ona przysparzała wszystkim największych trudności. 3,5- kilometrowa trasa do Jeżowa Sudeckiego została otwarta po 19-miesięcznym czasie budowy, ta 7,5-kilometrowa trasa do Siedlęcina 8 dni później, z kolei trasa Lwówek Śląski – Wleń doczekała się otwarcia po 4 latach i 3 miesiącach po pierwszym wbiciu szpadla, a cała trasa teraz dzisiaj 4 lata i 5 miesięcy po rozpoczęciu budowy. 33 kilometry w 4 lata i 5 miesięcy! Nie chcemy już dziś powracać do tych rozważań, które odnosiliśmy wówczas do tempa budowy i powtarza je, lecz chcemy cieszy się, że w końcu mamy tę piękną
kolej, która ma przynieść tym miejscowościom Doliny Bobru nowe gospodarcze i kulturalne dobrodziejstwa i która też dla Jeleniej Góry jako punkt wyjściowy tej kolei jest szczególnie ważna. Kolej nie prowadzi w wysokie góry, ale w okolice niebywale atrakcyjne, urocze krajobrazowo i będziemy bardzo rozczarowani, gdyby ten fakt nie został wkrótce uznany szczególnie w kręgach turystycznych. – Der Bote aus dem Riesengebirge z dnia 28 sierpnia 1909 roku

Sporo miejsca poświęcił również wleński magazyn `Lähner Anzeiger` z 28 sierpnia 1909 r.

Rozkwit linii kolejowej

W okresie międzywojennym na linii panował spory ruch turystyczny. U schyłku lat 20-tych ubiegłego wieku na mniejszych stacyjkach, jak: Pilchowice Zapora, Nielestno czy Marczów sprzedawano po ponad 20 tysięcy biletów rocznie, natomiast we Wleniu było to ponad 70 tysięcy biletów!

Po drugiej wojnie światowej Okręgowa Dyrekcja Kolei Państwowych we Wrocławiu, dopiero okólnikiem z dnia 27 sierpnia 1945 roku zatwierdziła obowiązywanie nazwy stacji WLEŃ

Kolej w PRL-u

Pierwszy pociąg na trasie Jelenia Góra – Wleń – Lwówek Śląski przejechał dopiero 11 listopada 1946 roku. Powitalne przemówienie na stacji we Wleniu wygłosił ówczesny Burmistrz miasta Ludwik Kasprzak a poświęcenia stacji dokonał proboszcz parafii we Wleniu ksiądz Tomasz Strekier. Uczniowie I klasy wręczyli kosz kwiatów dla Dyrekcji PKP jadącej tym pociągiem.

W okresie PRL-u trasa cieszyła sie bardzo dużym powodzeniem. Był moment, iż kursowały tędy pociągi do Szczecina. Po transformacji ustrojowej przyszły chude lata dla kolei. Coraz więcej Polaków miało samochody, coraz mniej korzystało z komunikacji publicznej.

Kolej Doliny Bobru – dziś

PKP nie inwestowało w modernizację infrastruktury, za to cięło połączenia. Z czasem, z uwagi na zły stan torowiska wprowadzano kolejne ograniczenia prędkości. W grudniu 2016 roku linią kolejową z Jeleniej Góry przez Wleń do Lwówka Śląskiego przejechał ostatni pociąg, z uwagi na wprowadzone wcześniej ograniczenie prędkości do 20km/h nazwany „Ostatni leniwiec”. Od tamtej pory linia kolejowa jest nieczynna. Infrastruktura popada w ruinę.

W 2021 roku o linii kolejowej z Jeleniej Góry do Lwówka Śląskiego usłyszała nie tylko cała Polska, ale o trasie mówiły także światowe media, a to za sprawą kręcenia kolejnego odcina Mission: Impossible z Tomem Cruisem w roli głównej. Filmowcy zamarzyli sobie, by w jednej z filmowych scen wysadzić most kolejowy w Pilchowicach. Niestety, jak wiadomość rozeszła się po kraju, tak obrońcy linii złożyli wniosek o wpisanie do rejestru zabytków pilchowickiego mostu, do czego konserwator się przychylił. Plany wizyty filmowców w Sercu Doliny Bobru poszły w niepamięć.

W 2023 roku samorząd województwa przejął w dzierżawę na 30 lat od Polskich Kolei Państwowych linię kolejową 283. Linia ta ma zostać zrewitalizowana.

Od uruchomienia Kolei Doliny Bobru minęło ponad sto lat. Dziś niezmieniony pozostał tylko krajobraz. Linia, w dużej części znajduje się na terenie Parku Krajobrazowego Doliny Bobru. Niejednokrotnie dech w piersi zapiera widok wijącego się kilkadziesiąt metrów poniżej torowiska strumień, czy drogi, czy też wiszący most nad Jeziorem Pilchowickim.

Wypadki kolejowe na trasie Jelenia Góra – Wleń – Lwówek Śląski

  • 3 sierpnia 1977 roku, przy wylocie tunelu na osiedlu południowym we Wleniu doszło do zderzenia 2 pociągów, rannych zostało 20 osób.
  • 20 marca 1984 roku, okolice Marczowa, wybuch kotła w parowozie, pociągu Ty2-536.
  • 15 kwietnia 2008 roku, okolice Marczowa, wywróciła się cysterna przewożąca wodę amoniakalną.
stacja kolejowa Nielestno Wleń Dolina Bobru

Sołectwo Nielestno

Niewielka wieś położona u ujścia Chrośnickiego Potoku (dawniej Lipki) do Bobru, pomiędzy górą Gniazdo (445 m. n.p.m.) a wzniesieniami Dworów (404 m. n.p.m.), na wysokości 230- 250 m. n.p.m. dawniej zwana: Nałęczno, Waltersdorf, Walterßdorff, Neleztn, (…).

Pierwsza wzmianka o osadzie pochodzi z 1217 r. Jednak, niektóre źródła podają, iż nad wejściem do tutejszego „zamku” był kamień z wyrytą datą 1163, którą to przyjmują za początki siedziby rodów. Wspomniany „zamek” został ostatecznie zniszczony podczas wojny 30- letniej.

Pierwszymi znanymi właścicielami osady była rodzina von Redern. W XVI w. dobra przejął Adam von Giersdorf, który w 1603 r. rozpoczął nad rzeką budowę okazałego dworu. Niespełna 200 lat później majątek przechodzi w ręce rodu von Kottulinsky`ch a później w posiadanie hrabiny Teresy von Hoyos- Springstein, która to w 1803 r. dokonuje pierwszej przebudowy pałacu. We wsi znajdował się wówczas folwark, szkoła katolicka, browar i młyn wodny. Mieszkańcy żyli głównie z rzemiosła, hodowli merynosów i prac w rezydencji. Od 1865 r. pieczę nad Waltersdorf przejmuje porucznik Theodor Thamm i w 1869 r. dokonuje kolejnej przebudowy dworu. W latach 1886 – 1894 r. posiadłość była własnością majora Albrechta von Martwitza. W 1895 r. majątek liczący już ponad 440 ha, kupił Paul Methner, którzy to w 1897 r. po raz ostatni zmienili kształt pałacu nadając mu dzisiejszy wygląd. Następnie dobra w Nielestnie należały do Gottharda Methner być może jego syna, wymienionego w księgach adresowych z lat 1921-1930. W 1937 r. jako właścicielka włości o powierzchni 390 ha wymieniana jest Elisabeth Methner. Po drugiej wojnie światowej dobra rodziny Methner zostały upaństwowione.

Przez stulecia Nielestno było siedzibą zamożnych rodów władających znacznym majątkiem ziemskim, jednak sama osada nie rozwinęła się zbytnio.

W latach 1944 / 1945 pałac służył, jako szpital (sanatorium) dla żołnierzy niemieckiej marynarki wojennej, następnie, aż do 1948 roku jako szpital dla żołnierzy rosyjskich i polskich.

W ostatnich latach XIX w. naprzeciw stacji kolejowej rozpoczęto eksploatację złota. Jednak działania wojenne i niewielkie pokłady złoża przyczyniły się do szybkiego zakończenia prac.

W lutym 1949 r. w starych sztolniach powstaje „Kopalnia Rud Metali Nieżelaznych Grupa nr 7 we Wleniu”, której założycielami byli: W. Kamysznikow i J. Pierścionek. Do pracy zatrudnili ponad 100 pracowników. Wydobytą rudę uranu transportowano do Ogorzelca i Miedzianki. Jednak zasoby rudy były niewielkie, a ich jakość bardzo niska. W związku z powyższym wiosną 1951 roku kopalnia uranu została zamknięta.

W pałacu po 1945 r. utworzono Dom Pomocy Społecznej (DPS), który od lat siedemdziesiątych jest domem dla osób niepełnosprawnych intelektualnie.

Obecnie sołectwo zajmuje powierzchnię 335 ha w większości to tereny leśne. Zamieszkuje tu 307 mieszkańców z czego znaczną część stanowią pensjonariusze DPS, który nadal mieści się w zabytkowym pałacu [wpis do rej. zabytków 363/974 z 11.05.1963] otoczonym parkiem z wiekowym drzewostanem [wpis do rej. zabytków 364/524/J z 15.06.1979]. Świadkami historii pozostają dwa łacińskie krzyże pojednania wykute piaskowcu: jeden na terenie folwarku w pobliżu Pomnika Ofiar I Wojny Światowej z słabo widocznym rytem noża a drugi z rytem kuszy znajduje się przy polnej drodze do Strzyżowca. Zachowały się tu również zabudowania z XIX w.

Osada leży w granicach Parku Krajobrazowego Doliny Bobru na trasie z Jeleniej Góry do Wlenia. Przebiega tędy droga powiatowa [2491D] oraz uruchomiona w 1909 roku, malownicza linia kolejowa Doliny Bobru (niem. Bobertalbahn), która pod wzniesieniami Dworów prowadzi przez jeden z trzech tuneli (154 m.) na tej trasie.

Przez Nielestno płynie leniwie, chętnie odwiedzana przez wędkarzy i kajakarzy, rzeka Bóbr. Jej wodami, poprzez kanał derywacyjny, zasilana jest również niewielka hydroelektrownia o nieco mylącej nazwie Pilchowice II. Oficjalnie otwarta została 13 października 1927 roku. W jej wnętrzu znajdują się trzy generatory synchroniczne produkcji AEG z 1927 r. o łącznej mocy 0,824 MW, moc osiągalna to 0,600 MW.

Ponadto przez wieś przechodzi Euroregionalny Turystyczny Szlak Rowerowy „Dolina Bobru” [ER-6] ER-6. Niestety pomimo położenia przy uczęszczanej trasie i posiadaniu wielu walorów przyrodniczo- krajobrazowych osada nie posiada jeszcze miejsc noclegowych.