ratusz miejski we Wleniu urząd rynek

Ratusz Miejski we Wleniu

Pierwsze wzmianki o budynku, będącym siedzibą władz miejskich, pochodzą z początku XIV wieku. Podczas walk wojsk napoleońskich z rosyjskimi w dniach 16-18 sierpnia 1813 r. ratusz został zniszczony.

 

 

W jego miejscu w latach 1823-1824 wzniesiono nowy budynek, który pełni swą funkcję po dziś dzień Jest to skromny jednopiętrowy budynek zwieńczony dwuspadowym dachem z naczółkami, na którym umieszczona jest drewniana wieża. W jej wnętrzu znajduje się mechanizm zegarowy wykonany przez ucznia wleńskiej szkoły zegarmistrzów J. G. Beckera w 1801r. Zegar ten działa po dziś dzień – oczywiście po nakręceniu! Nad wejściem do ratusza umieszczona jest łacińska sentencja:

„EX CINERE PHONIX – POST NUBILA PHEBUS 1813 – 1824”
„PO DESZCZU SŁOŃCE – Z POPIOŁÓW POWSTAJE FENIKS 1813 – 1824”.

Perła Zachodu

Perła Zachodu w Siedlęcinie

Perła Zachodu w 1927 roku, powstała gospoda Turmsteinbaude. Malownicze położenie – nad jeziorem Modre, częścią rzeki Bóbr i niewielka odległość od Jeleniej Góry zapewniała dużą popularność. Początkiem kwietnia 1950 roku powstało tu schronisko PTTK, które funkcjonowało do lat 90-tych. Obecnie w obiekcie mieści się Gościniec Perła Zachodu dysponujący 26 miejscami noclegowymi i wspaniałą restauracją. Organizowane są tu również imprezy okolicznościowe i wesela.

Wieża Książęca w Siedlęcinie

Wieża Książęca w Siedlęcinie

Wieża Książęca w Siedlęcinie – jest jednym z najważniejszych zabytków średniowiecznych w Polsce. Bez wątpienia jest także największym i najlepiej zachowanym obiektem tego typu w naszym kraju.

Datowana na początek IV wieku (wg dendrochronologii powstał w 1314 r.). z fundacji księcia Henryka I jaworskiego. Najciekawszym elementem wyposażenia wieży są czternastowieczne malowidła ścienne, przedstawiające legendę o rycerzu króla Artura, jednym z rycerzy Okrągłego Stołu – sir Lancelocie z Jeziora (jedyne zachowane takie malowidło na świecie)

zapora i elektrownia wodna Wrzeszczyn

Zapora i elektrownia wodna Wrzeszczyn

Zapora i elektrownia wodna Wrzeszczyn – powstała w latach 1926 1927, jako jeden z obiektów mających na celu redukcję fali powodziowej w dorzeczu Odry a jednocześnie produkcję energii elektrycznej. Wyposażona w dwa turbozespoły z turbinami Kaplana o łącznej mocy 4,2 MW. Przez most jazowy na elektrowni Wrzeszczyn prowadzi szlak rowerowy ER-6 Elektrownia zbiornikowa tworzy Jezioro Wrzeszczyńskie.

Elektrownia wodna Bobrowice

Zapory i elektrownie wodne Bobrowice

Z początkiem XX wieku na rzece Bóbr w okolicach Siedlęcina powstały aż cztery elektrownie wodne o wdzięcznej nazwie Bobrowice. Bobrowice I z 1925 roku. Elektrownia zbiornikowa tworzy Jezioro Modre. Bobrowice II powstała w 1932 rok. Bobrowice III – obiekt był kiedyś jedną z dwóch siłowni energetycznych przedwojennej fabryki papieru. Bobrowice IV powstała 2008 r. przylega do elektrowni Bobrowice III.

Elektrownia wodna Bobrowice I

Jak podaje Tauron Ekoenergia Po raz pierwszy zbiornik wypełniono 8 listopada 1925 roku. Powstałe na skutek spiętrzenia Jezioro Modre znajduje się obecnie na terenie Parku Krajobrazowego Doliny Bobru stanowiąc atrakcję turystyczną.

W elewacjach budynku elektrowni i filarów jazu zastosowano kamienne wykładziny z granitu idealnie harmonizujące z górską przyrodą. Elektrownia wyposażona została w trzy turbozespoły z bliźniaczymi turbinami Francisa. Począwszy od 16 stycznia 1926 roku elektrownia zaczęła przekazywać energię elektryczną do sieci.

Turbiny Francisa zbudowane w zakładach Voitha zainstalowano w otwartych komorach betonowych, których ściana stanowi ścianę odwodną hali maszyn. Piętrzenie na stopniu Bobrowice I wynosi 14,5 m.

W latach 2013 ÷ 2015 przeprowadzono modernizację elektrowni. W miejsce turbozespołów nr 1 i 2 typu Francisa zainstalowano dwie pionowe, rurowe turbiny Kaplana z dopływem osiowy, przekładnią zębatą, hamulcem i hydrauliczną regulacją położenia łopat kierownic i wirnika. Turbiny za pośrednictwem przekładni napędzają trójfazowe bezszczotkowe generatory synchroniczne z elektromaszynowym bezszczotkowym układem wzbudzenia (wirujący prostownik diodowy). Natomiast turbozespół nr 3 został gruntownie zmodernizowany. Generator przezwojono i wyposażono w bezszczotkową wzbudnicę sprzężoną z wałem generatora. Na wale turbiny został zamontowany hamulec bębnowy sterowany hydraulicznie Każdy turbozespół został wyposażony w niezależny układ do sterowania jego pracą.

Elektrownia wodna Bobrowice II

Elektrownia wodna Bobrowice II powstała w 1932 roku. Wówczas wyposażona była w dwie pionowe turbiny Francisa produkcji firmy Voith. W latach 2013-2014 przeprowadzono gruntowną modernizację. W trakcie prac dokonano demontażu zabytkowych turbin Francisa, które wyeksponowano obok budynku elektrowni. W miejscu zdemontowanych turbin zabudowano dwie nowoczesne turbiny śmigłowe w zabudowie kielichowej typu TK- 1500 i TK-1350. Turbiny poprzez przekładnie walcowe o uzębieniu skośnym przenoszą moment obrotowy do zamontowanych nad nimi generatorów asynchronicznych produkcji EMIT Żychlin.

Elektrownia wodna Bobrowice III

Bobrowice III – obiekt był kiedyś jedną z dwóch siłowni energetycznych przedwojennej fabryki papieru. Podczas II wojny światowej siłownie uległy zniszczeniu i dopiero w latach 1953-1954 odbudowano jedną z nich. Bobrowice III wyposażone zostały w turbiny Francisa produkcji Gotha, a także generator asynchroniczny z 1953 roku z fabryki M-1. Obiekt znajduje się na szlaku pomiędzy Wzgórzem Kościuszki (Grzybkiem) a Perłą Zachodu.

Elektrownia wodna Bobrowice IV

Bobrowice IV powstała 2008 r. przylega do elektrowni Bobrowice III. Działa od 6 grudnia 2008 r. Jest elektrownią nową zbudowaną całkowicie od podstaw. Elektrownia Bobrowice IV jest wyposażona w dwa turbozespoły wykonane w oparciu o turbiny Kaplana o mocy 0,5 MW (każda z turbin) polskiej firmy GEG GAJEK ENGINEERING, zasilane przez kanał energetyczny, budowlę ujęcia wody i rurociągi turbinowe o średnicy 1600 mm i długości 15 m.

 

Elektrownia wodna Bobrowice Elektrownia wodna Bobrowice

Ostrzyca Proboszczowicka

Ostrzyca Proboszczowicka – Śląska Fuji Yama

Wznosi się na wysokość 500,9 m. n.p.m., natomiast wysokość samego bazaltowego stożka powstałego w wyniku wypływu lawy, wynosi 76 m. Na szczyt prowadzi ponad 400 kamiennych stopni Z wierzchołka roztacza się rozległy widok. Od 31 stycznia 1962 roku ponownie jest Rezerwatem Przyrody, głównie dla zachowania reliktu trzeciorzędowego wulkanu z unikatowymi w Polsce gołoborzami bazaltowymi i ochrony roślinności naskalnej. Ostrzyca jest nie tylko celem pieszych wędrówek, ale również idealnym miejscem dla miłośników dwóch kółek. Z jej szczytu roztacza się przepiękny widok.

 

Gdzie położona jest Ostrzyca?

Ostrzyca to jedno z najbardziej malowniczych wzgórz w Sudetach i najwyższe wzniesienie Pogórza Kaczawskiego. Według różnych źródeł góra wznosi się na wysokość między 499 a 501 metrów nad poziomem morza, natomiast wysokość samego bazaltowego stożka wynosi 151 metrów.

Ostrzyca położona jest na terenie sołectwa Proboszczów w gminie Pielgrzymka na Dolnym Śląsku, ale dojść do szczytu można także szlakami prowadzącymi z sąsiednich miejscowości – z Bełczyny w gminie Wleń i Radomiłowic w gminie Lwówek Śląski.

Jak dojechać na Ostrzycę?

Przez Ostrzycę przebiegają szlaki: zielony – Szlak Zamków Piastowskich, żółty – Szlak Wygasłych Wulkanów i czerwony – Dzwonkowa Droga, która została nazwana tak, ponieważ niegdyś do pobliskiej Bełczyny, gdzie siostry Benedyktynki prowadziły przytułek wędrowali trędowaci i mieli oni ostrzegać o swojej chorobie dzwoniąc dzwonkami. Nazwa ta przyjęła się i pozostała do dziś.

U podnóża Ostrzycy po stronie Proboszczowa znajdują się dwa bezpłatne, leśne parkingi gdzie można zostawić samochód. Przy drugim z nich znajduje się wiata z ławostołami i miejsce na ognisko.

Wspaniałe widoki

Z parkingu na szczyt bazaltowego wzgórza początkowo prowadzi leśna droga, a później trzeba przemierzyć 445 kamiennych stopni. Z wierzchołka roztacza się wspaniały widok. W pogodne dni podziwiać można panoramę Sudetów Zachodnich oraz spore fragmenty Przedgórza Sudeckiego i Niziny Śląsko- Łużyckiej.

Śląska Fuji Yama

Ostrzyca zwana jest również Śląską Fuji Yamą, a to z uwagi na wizualne podobieństwo do najwyższego szczytu Japonii. Aczkolwiek poza tym wizualnym podobieństwem obie góry nie mają z sobą wiele wspólnego.

Fuji Yama wznosi się na 3776 m n.p.m. i jest czynnym stratowulkanem, którego ostatnia erupcja miała miejsce nieco ponad 300 lat temu.

Ostrzyca natomiast posiada wulkaniczny rodowód, ale stanowi jedynie jego wewnętrzną część powstałą ze zniszczenia dużo potężniejszego stożka wulkanicznego. Obecne wzgórze to fragment komina wulkanu, wypełnionego zastygniętą magmą – bazaltem. Taką formę nazywamy czopem bądź nekiem.

Historia

W roku 1839 Friedrich Ferdinand Prentzel, właściciel majątku w Proboszczowie, zlecił postawienie na zboczu Ostrzycy obiektu pełniącego rolę schroniska, w którym mogli odpocząć wędrowcy. Niestety, obiekt ten nie przetrwał próby czasu.

W czasie II wojny światowej

Ostrzyca była jednym ze strategicznych w regionie miejsc. Po 1945 r. lasy wokół wzgórza stały się schronieniem dla oddziałów partyzanckich „Czarnego Janka”.

Legendy

Ostrzyca owiana jest wieloma legendami, jedna z ciekawszych i bardziej znanych opowiada o wyznawcach teorii Caspra Schwenckfelda, niemieckiego teologa i reformatora religijnego, który głosił, że jedynym przewodnikiem w wierze jest duch Święty, a nie biblijne dogmaty czy kościelna hierarchia.

Według legendy Schwenckfeldyści zaszli za skórę samemu diabłu. Ten zezłoszczony zszedł na ziemię, pozbierał ich wszystkich do wora i taszczył do piekła. Diabeł nieostrożnie zawadził worem o szczyt Ostrzycy. Wór się rozdarł, a jego zawartość rozsypała się po okolicy.

Pomnik ku pamięci Schwenckfeldystów

Co ciekawe, to do dziś w pobliskich Twardocicach stoi ufundowany przez Schwenckfeldystów w 1863 r. pomnik postawiony dla upamiętnienia miejsca pochówku ok. 200 współwyznawców, którzy tu zamieszkiwali.

Rezerwat przyrody – Ostrzyca Proboszczowicka

Jeszcze przed II wojną światową Ostrzyca była rezerwatem przyrody. Po wojnie status ochrony zniesiono. Dopiero w dniu 31 stycznia 1962 roku ponownie utworzono tu rezerwat i nadano mu nazwę: „Ostrzyca Proboszczowicka”. Ten ma powierzchnię 3,81 ha i jest to rezerwat częściowy, którego celem ochrony jest zachowanie ze względów naukowych i dydaktycznych roślinności występującej na bazaltach oraz najpiękniejszych w kraju gołoborzy bazaltowych.

W 2008 roku wyznaczono tu obszar o powierzchni 1190 ha, który na podstawie rozporządzenia wojewody staje się obszarem chronionym.

Natura 2000

Natomiast od 2009 roku z aktualizacją w 2022 roku, teren o powierzchni 70,52 ha Ostrzycy Proboszczowickiej zostaje objętych ochroną w ramach sieci Natura2000, w celu trwałej ochrony siedlisk przyrodniczych.

Jak wskazano w uzasadnieniu tej decyzji, obszar ten w ok. 20 procentach pokryty jest siedliskami przyrodniczymi, a wśród nich najważniejsze są siedliska ściśle związane z bazaltowymi skałami oraz piargami, z dobrze zachowaną florą i fauną.

Warto tu także wskazać, iż na powierzchni ponad 3 ha wzgórza występuje ciepłolubny klonowo- lipowy las zboczowy o naturalnej strukturze przestrzennej. Jest to jedyne znane stanowisko ciepłolubnej formy klonowo- lipowej w Polsce.

Single tracki

Ostrzyca jest także idealnym miejscem dla miłośników dwóch kółek. Kilka lat temu na jej zboczach wytyczono single tracki, które nie tylko w sezonie przyciągają spragnionych wrażeń rowerzystów. W okolicy nie brakuje także szlaków na rodzinne rowerowe przejażdżki.

Ostrzyca była niegdyś miejscem kultu pogańskiego. Później pielgrzymowali tu chrześcijanie. Dziś jest celem spacerów okolicznych mieszkańców, jak również wycieczek turystów z całej Polski.

Szwajcaria Lwówecka

Nazwa „Szwajcaria Lwówecka”

Nazwa „Szwajcaria Lwówecka” nawiązuje do podobnych form skalnych znajdujących się w Saskiej Szwajcarii w Niemczech.

Szwajcaria Lwówecka położenie

Nasza „Szwajcaria” położona jest na obrzeżach Lwówka Śląskiego na Dolnym Śląsku. W ogólnym ujęciu Szwajcaria Lwówecka stanowi największe zgrupowanie form skalnych na Pogórzu Zachodniosudeckim, swoim wyglądem zbliżone są do formacji występujących w Górach Stołowych. Tworzy ją ciąg urwisk skalnych położonych pomiędzy Doliną Bobru na wschodzie i przełomowym odcinkiem doliny jego dopływu Srebrnej na zachodzie. Spotykamy tu ciekawe skały, z labiryntami, skalnymi półkami i urwiskami, pomiędzy którymi przebiegają wąskie i kręte ścieżki

Szwajcaria Lwówecka – skały

„Skałki zbudowane są z piaskowców ciosowych kredy górnej (cenomanu) zalegających na czerwonym piaskowcach triasu dolnego. Są to skały różnego pochodzenia. Jasne piaskowce okresu kredy powstawały w warunkach płytkiego, przybrzeżnego morza, w warunkach spokojnego środowiska. Ich obecność świadczy to o tym, że ok. 100 mln lat temu w rejonie Lwówka Śl. istniały plaże i płytkie, ciepłe morze. Dolne piaskowce pochodzą z początku okresu triasowego i stanowią osady rzeczne. Piaskowcowe skałki przybierają różnorodne formy m.in. baszt i ambon, pomiędzy którymi powstał niewielki labirynt.” – wyjaśnia nam Bernadeta Gryzło z Dolnośląskiego Zespołu Parków Krajobrazowych w Jeleniej Górze.

Skały te rozciągają się na długości około 200 m i dochodzącą do 50 m wysokości.

Szwajcaria Lwówecka jak dojechać?

Przygodę zaczynamy u podnóża skał, na parkingu zlokalizowanym przy drodze wojewódzkiej 297 w Lwówku Śląskim. Dojechać tu można samochodem, ale także rowerem, np. ścieżką rowerową biegnącą z Pławnej, lub szlakiem rowerowym ER-6. Można także dojść pieszo np. żółtym szlakiem.

Rezerwat przyrody

Z uwagi na walory przyrodnicze i geomorfologiczne, przed II wojną światową istniał tu rezerwat przyrody. Temat ponownego utworzenia w tym miejscu rezerwatu geologiczno- leśnego powrócił na początku lat dwutysięcznych. Jednak mimo znacznego upływu czasu przewija się on w tylko w naukowych opracowaniach i niewiele w tym kierunku uczyniono.

Park Krajobrazowy Doliny Bobru

Z parkingu kierujemy się do tablicy „Park Krajobrazowy Doliny Bobru”, przy której zaczyna się urokliwa ścieżka. Przed nami do pokonania kilka kamiennych stopni. Schody zbudowane z piaskowcowych bloków nie są idealnie równe, co wymaga ostrożności. Pomocne w pokonaniu stromego podejścia są tu łańcuchowe poręcze.

Atrakcja turystyczna

Dziś Szwajcaria Lwówecka to nie tylko ciekawe miejsce geologiczne i historyczne, ale również wspaniałe miejsce do odpoczynku na łonie przyrody, chętnie odwiedzane przez mieszkańców Lwówka Śląskiego oraz licznych turystów. Szczególnie w weekendy parking przed skałami zapełniony jest przez auta.

Co zobaczyć koło Lwówka Śląskiego?

Po pokonaniu schodów ukazuje się nam piękny taras. Kolejne metry pokonujemy idąc wąską ścieżką z prawej strony mając przepaść a z lewej piaskowcowe formacje skalne. To okazja do podziwiania widoków.

Skałki wspinaczkowe

W ostatnich latach sporo emocji budziło wykorzystanie Szwajcarii Lwóweckiej do celów wspinaczki. Sprawa nie pociągnęła jednak za sobą żadnych radykalnych działań lokalnych władz. Nie pojawiły się zakazy, ale nie wykorzystuje się też wspinaczki do promocji gminy. Mimo to, w sezonie na Szwajcarii Lwóweckiej możemy spotkać grupy wspinaczy korzystających z uroków i ukształtowania lwóweckich skałek.

Luneta

Kończy się otwarta przestrzeń i wchodzimy do lasu. Pod nogami pojawiają się szyszki i żołędzie. Uważać trzeba także na wystające miejscami korzenie drzew i kamienie. Śpiew ptaków i zapach lasu wynagradza niedogodności. Szybko docieramy do kolejnego przystanku.

Do podziwiania panoramy Pogórza Izerskiego w 2021 roku stanęła tu luneta. Ta, co oczywiste skierowana jest na południe. Przy dobrej pogodzie i widoczności zobaczyć przez nią powinniśmy Szrenicę, czy Łabski szczyt. Wieczorami spoglądać można też w gwiazdy.

Szlak turystyczny

Powrót na szlak to chwila na podziwianie i zbieranie darów lasu. Kolejne metry są łagodne, jednak krótki odcinek wejścia na szczyt jest stromy i podczas deszczu śliski i niebezpieczny. Brakuje tu poręczy.

Punkty widokowe

Po dotarciu na sam szczyt możemy podziwiać panoramę okolicy. Punkty widokowe kuszą, by na nie wejść. Chwile w promieniach słońca, z aparatem w dłoni to świetna okazja do zrobienia paru pamiątkowych ujęć.

Biało- czerwone barierki

Szwajcaria Lwówecka ogólnopolski rozgłos zyskała w lutym 2019 r. po nieszczęsnej inwestycji na szczycie skał. Reportaże o biało- czerwonych barierkach pojawiały się w prasie, radiu i telewizjach. W internecie pokazały się prześmiewcze memy. Dziś o sprawie możemy przeczytać nawet na Wikipedii. Ta przypomina, że montaż biało- czerwonych barierek ochronnych za ponad 120 tys. zł wywołał wiele negatywnych komentarzy i opinii odnośnie estetyki i sposobu instalacji tych barierek.

Plac Lwóweckich Gwarków

U podnóża Szwajcarii Lwóweckiej znajduje się miejsce do odpoczynku. Plac Lwóweckich Gwarków i wagonik górniczy to upamiętnienie śladów dawnego górnictwa w tym regionie.

Buchholz – Wzgórze Kombatantów

Najchętniej odwiedzana przez turystów jest położona bezpośrednio nad potokiem Srebrna, przy szosie Lwówek Śląski – Jelenia Góra zachodnia część wzgórza. Warto jednak zapuścić się nieco w głąb lasu i zwiedzić także urokliwie położoną część środkową oraz wschodnią. Wprawdzie nie ma tam już tak okazałych skał jak od strony parkingu, ale są inne ciekawostki.

Teren ten jest atrakcyjny pod względem wartości historycznych i kulturowych. W środkowej i wschodniej części, w przeszłości funkcjonował park miejski Buchholz, w obrębie którego znajdowały się ławeczki, muszla koncertowa, okazały pawilon, pomniki oraz altana zwana Świątynią Dumania. Po wojnie zmieniono nazwę tego miejsca na

Wzgórze Kombatantów. Do dziś możemy napotkać tu pamiątki z przeszłości. A pomocne w poruszaniu się będą wymalowane przez członków Lwóweckiego Towarzystwa Regionalnego specjalne zielono- żółte znaki.

Atrakcje powiatu lwóweckiego

Zachęcamy do obejrzenia krótkiego materiału wideo ze spaceru na Szwajcarię Lwówecką i oczywiście do odwiedzania tego przepięknego miejsca, stanowiącego jedną z większych atrakcji gminy Lwówek Śląski i powiatu lwóweckiego. Czekamy także na Wasze sugestie dotyczące kolejnych miejsc wartych odwiedzenia.

Planowany Rezerwat Przyrody Kamieniołom w Radomicach

To jedno z piękniejszych miejsc w regionie. Rozciąga się stąd wspaniały widok na Karkonosze. Tu ma powstać rezerwat, jednak dziś to składowisko nielegalnych odpadów.

 

 

Park Krajobrazowy Doliny Bobru

W załączniku do projektu uchwały sejmiku województwa dolnośląskiego dotyczącego Planu Ochrony Parku Krajobrazowego Doliny Bobru pojawiło się zalecenie utworzenia rezerwatu przyrody – Kamieniołom Radomice.

Radomice

Radomice, to jedno z dwunastu sołectw gminy Wleń. Wieś położona jest na Wzgórzach Radomickich, pomiędzy wzniesieniem Wietrznika (482 m. n.p.m.), a górą Dziewiczą (393 m. n.p.m.), na wysokości 340 – 440 m. n.p.m. To najwyżej położone w gminie Wleń sołectwo graniczy z Pilchowicami, Kleczą, Łupkami i Wojciechowem w gminie Lubomierz.

Jednym z chętniej odwiedzanych miejsc przez turystów jest tu stary kamieniołom wapienia. Pierwsze wzmianki jego istnieniu pochodzą z 1825. Jak podaje Słownik Geografii Turystycznej Sudetów pod redakcją Marka Staffa w 1883 Wilhelm von Haugwitz zbudował nowy tu piec wapienny, który stoi po dziś dzień.

W czasie II wojny światowej pracowało tu wielu przymusowych robotników, których ostateczny los nigdy nie został wyjaśniony.

Obiekt funkcjonował do lat 70. XX wieku. Wówczas to zaprzestano wydobycia.

Miejsce ukrycia skarbów

Mimo, iż od zakończenia wojny minęło już niemal 80 lat, to nadal niewyjaśnionych zostało wiele z tajemnic. Wśród mieszkańców krążą legendy o ukryciu w kamieniołomie skarbów. Te mieli tu schować u schyłku wojny Niemcy. Według opowieści pewnego dnia na teren obiektu wjechały wojskowe ciężarówki, z których wyładowywano skrzynie. Skarby ukryto w ziemi, po czym zasypano urobkiem. Kolejna z historii mówi o ukryciu planów pobliskich kopalni w piwnicy jednego ze stojących na terenie kamieniołomu ruin budynków. Czy to tylko legendy? Faktem jest, iż kamieniołom i jego najbliższa okolica od lat przyciąga pasjonatów historii i poszukiwaczy skarbów. Tak Polaków, jak i Niemców.

Punkt widokowy

Dawny kamieniołom to jedno z bardziej uroczych miejsc w regionie. Rozciąga się stąd wspaniały widok. W pogodne dni można dostrzec zabudowania Jeleniej Góry oraz podziwiać panoramę Karkonoszy.

Rezerwat przyrody – Kamieniołom w Radomicach

Zgodnie ze wskazaniami zawartymi w Planie Ochrony Parku Krajobrazowego Doliny Bobru (oprac. 2024) teren kamieniołomu w Radomicach należy objąć ochroną. Celem ochrony jest zachowanie płatów muraw kserotermicznych z licznym i stanowiskami chronionych i rzadkich gatunków roślin gatunków chronionych i rzadkich gatunków roślin.

Obszar rezerwatu proponuje się podzielić na dwie części z uwagi na przebieg drogi gruntowej (wyłączenie). Ze względu na stwierdzone zagrożenie w postaci zarastania płatów muraw, konieczne będzie podjęcie zabiegów z zakresu ochrony czynnej.

Ochrona kamieniołomu w Radomicach

Wśród walorów przyrodniczych kamieniołomu w Radomicach wymieniono występowanie w tym miejscu ciepłolubnych muraw z klasy Festuco- Brometea (6210) w otoczeniu zbiorowisk naskalnych i nisko turzycowych młak z nagromadzeniem szeregu rzadkich, takich jak: goryczka krzyżowa (Gentiana cruciata), goryczka orzęsiona (Gentianella ciliata), dziewięćsił bezłodygowy (Carlina acaulis), naparstnica zwyczajna (Digitalis grandifiora), kruszczyk szerokolistny (Epipactis helleborine), listera jajowata (Listera ovata), czy podkolan biały (Platanthera bifolia). Podkreślono występowanie również płatu dobrze zachowanego siedliska łąk świeżych (6510). Zaznaczono także, iż istotne są również walory geologiczne i krajobrazowe tego miejsca w szczególności w ścianach i na dnie kamieniołomu, gdzie odsłaniają się białe wapienie krystaliczne z wyraźnie widocznymi kryształkami kalcytu. Miejscami występuje odmiana zabarwiona na czerwono, a lokalnie także pojawiają się przefałdowania ze skałami otoczenia łupkami serycytowo- kwarcowymi i kwarcowo- skaleniowymi. Są one silnie sfałdowane, pocięte uskokami i stromo zapadają ku NE i SE w różnych partiach odsłonięcia. W niższej partii wyrobiska obserwowane są zjawiska krasowe. Z górnej krawędzi wschodniej ściany wyrobiska roztaczają się widoki na Góry Izerskie i Karkonosze.

Kiedy uprzątnięte zostaną śmieci?

Niesety, na terenie dawnego kamieniołomu znajduje się kilka dzikich wysypisk śmieci. Syf jest od dobrych kilku lat. I mało kto tym się przejmuje. W załączniku do projektu uchwały sejmiku (Planu Ochrony Parku Krajobrazowego Doliny Bobru) wskazano, iż z „terenu kamieniołomu należy uprzątnąć śmieci (części samochodów i opony)”. Taki zapis w tak ważnym dokumencie to wstyd dla gospodarzy tego terenu, który jest tak cenny przyrodniczo.

Papier przyjmie wszystko

Co ciekawe, to pomysł utworzenia nowych rezerwatów, m.in. w kamieniołomie w Radomicach pojawił się na poważnie już ponad dwie dekady temu i jak dotąd jest to jedynie pusty zapis w kolejnych dokumentach mówiących o konieczności ochrony tego cennego przyrodniczo miejsca miejsca:

„Wnioskowanie o objęcie ochroną rezerwatową w pierwszej kolejności obszarów najbardziej zagrożonych i szczególnie cennych, z populacjami gatunków zagrożonych w skali kraju: (…) kamieniołomu koło Radomic” – czytamy w rozporządzeniu Wojewody Dolnośląskiego z dnia 23 marca 2001 r. w sprawie ustanowienia planu ochrony Parku Krajobrazowego Doliny Bobru i jego otuliny.

Rada odrzuca Plan Ochrony

Radni Rady Miasta i Gminy we Wleniu po burzliwej debacie podczas marcowej sesji i wyjaśnieniach burmistrza wyrazili swój sprzeciw i negatywnie zaopiniowali projekt uchwały, o czym szerzej pisaliśmy w materiale: Kolejny raz budzą się z ręką w nocniku?

Czy Waszym zdaniem nowy rezerwat przyrody w powiecie lwóweckim, w gminie Wleń, to dobre rozwiązanie? Czy to atut czy raczej kula u nogi dla regionu i przyszłych pokoleń?

 

Planowany Rezerwat Dziki Wąwóz

To jedno z piękniejszych miejsc w regionie, które jest celem wielu pragnących obcowania z przyrodą turystów. Czy miejsce to będzie nadal dostępne, czy zostanie zamknięte?

 

Park Krajobrazowy Doliny Bobru

Park Krajobrazowy Doliny Bobru został utworzony w celu zachowania struktury układu hydrograficznego doliny rzeki Bóbr wraz z łąkami, starorzeczami, terenami podmokłymi oraz innymi zbiornikami wodnymi, będącymi siedliskami chronionych i rzadkich gatunków roślin, zwierząt grzybów, a także geologicznej i geomorfologicznej różnorodności tego obszaru.

Maciejowicki Potok

Jednym z ciekawszych przyrodniczo i geomorfologicznie miejsc w parku jest przełomowy odcinek Maciejowickiego Potoku (dł.1550 m), który wyróżnia się pod względem morfologii i swojego przebiegu spośród dopływów Bobru. Jest to jar rzeczny o stromych, częściowo skalnych zboczach, których nachylenie osiąga do 25º. Miejsce to nazwane zostało Dzikim Wąwozem.

Dziki Wąwóz

Jak wskazuje Dolnośląski Zespół Parków Krajobrazowych Dziki Wąwóz jest fragmentem założenia pałacowo- parkowego znajdującego się w Maciejowcu, którego historia sięga pierwszej połowy XIX wieku. Całość założenia obejmuje powierzchnię 29 ha. Na atrakcyjność założenia wpływają: pałac klasycystyczny, mauzoleum, kaplica oraz park przypałacowy z licznymi starymi nasadzeniami drzew i krzewów rodzimych, a także egzotycznych m.in.: tulipanowiec amerykański, magnolia japońska, kasztan jadalny czy cyprysik nutkajski.

Dziki Wodospad

Jedną z największych atrakcji Dzikiego Wąwozu, oprócz licznych ścian skalnych, ambon czy głazowisk jest Dziki Wodospad – niewielka kaskada utworzona z kilkumetrowej wielkości progu skalnego, obok którego znajdują się dwie wysokie ściany skalne.

Rezerwat Przyrody Dziki Wąwóz

W załączniku do projektu uchwały Sejmiku Województwa Dolnośląskiego w sprawie ustanowienia planu ochrony dla Parku Krajobrazowego Doliny Bobru pojawia się wskazanie utworzenia w tym miejscu rezerwatu z wprowadzeniem wszystkich zakazów przewidzianych w ustawie.

Nowy rezerwat przyrody

Celem utworzenia rezerwatu jest utrzymanie dobrze zachowanych płatów grądów i lasów klonowo- lipowych, a także cennych zbiorowisk naskalnych, zlokalizowanych w Dolinie Maciejowickiego Potoku.

Autorzy opracowania wśród walorów przyrodniczych tego miejsca wskazują kompleks dobrze zachowanych płatów grądów oraz na mniejszej powierzchni, lasów zboczowych, zlokalizowanych w malowniczej Dolinie Maciejowickiego Potoku. Występują tu również odsłonięcia skalne ze zbiorowiskami z Androsacion vandelii. Spośród roślin chronionych wymienione zostały występująca tu lilia złotogłów (Lilium martagon), parzydło leśne (Aruncus sylvestris), pierwiosnka wyniosła (Primula elatior). Na pniach drzew porastających brzegi cieku korzystne warunki znajduje chroniony i liczny tutaj mech a także gładysz paprociowaty (Homalia trichomanoides).

Pomnik przyrody – dziki wodospad

Oprócz utworzenia w dzikim wąwozie rezerwatu szczególną ochroną planuje się objąć wodospad, który ze względu na walory przyrody nieożywionej ma się stać pomnikiem przyrody.

Rozwój turystyki

Co ważne, to po utworzeniu rezerwatu miejsce to ma być nadal ogólnodostępne. Jak zaznaczono w projekcie uchwały: „W przypadku utworzenia rezerwatu koniecznym będzie udostępnienie do ruchu pieszego szlaku biegnącego wzdłuż potoku”.

Papierowy rezerwat przyrody

Warto jednak podkreślić, iż pomysł utworzenia rezerwatów, m.in. w Kamieniołomie w Radomicach i Dzikim Wąwozie pojawił się na poważnie już ponad dwie dekady temu i jak dotąd jest to jedynie pusty zapis w kolejnych dokumentach mówiących o konieczności ochrony tych miejsc.

Wnioskowanie o objęcie ochroną rezerwatową w pierwszej kolejności obszarów najbardziej zagrożonych i szczególnie cennych, z populacjami gatunków zagrożonych w skali kraju: lasów pomiędzy Płoszczyną a Płoszczynką, „Dzikiego Wąwozu” koło Pilchowic, kamieniołomu koło Radomic”– czytamy w rozporządzeniu Wojewody Dolnośląskiego z dnia 23 marca 2001 r. w sprawie ustanowienia planu ochrony Parku Krajobrazowego Doliny Bobru i jego otuliny.

Czy Waszym zdaniem nowy rezerwat przyrody w powiecie lwóweckim, to dobre rozwiązanie? Czy będzie to atut, szansa na rozwój turystyki, czy na jej zahamowanie?

 

zamek Wleń Dolina Bobru

Zamek we Wleniu

Ruiny średniowiecznego zamku górującego nad Wleniem, będącego pierwszą na ziemiach polskich warownią o konstrukcji murowanej. Dzisiaj w dobrym stanie zachowała się jedynie baszta, która jest wspaniałym punktem widokowym na miasto Wleń, Pogórze Izerskie i Kaczawskie a także Karkonosze. Znajdują się one na szczycie Góry Zamkowej, będącej rezerwatem przyrody, z cennymi okazami fauny a znanym najbardziej z czosnku niedźwiedziego.

 

Pierwszy obronny gród strzegący granicy z Czechami powstał na Górze Zamkowej już w X wieku, za panowania Bolesława Chrobrego.

W 1108 roku podniesiony do rangi Kasztelani przez Bolesława III Krzywoustego, wzmianka w dokumentach pod nazwą Castellum Valan. W tym samym czasie gród brał udział w akcji odparcia zbrojnej interwencji wojsk króla niemieckiego Henryka V, który wspierał brata Bolesława III, Zbigniewa.

Wymieniany w buli papież Hadriana IV z 22 kwietnia 1155 roku i stawiany na równi z największymi śląskimi grodami.

Około 1163 r. za panowania księcia śląskiego Bolesława I Wysokiego, pojawiły się pierwsze elementy kamienne. W tym sześcioboczna wieża, kaplica, część mieszkalna oraz mur obwodowy.

Istnienie i duże znaczenie zamku Valan, potwierdził papież Innocenty IV, w bulli z 9 sierpnia 1245 roku.

Kolejni właściciele Henryk Brodaty wraz z małżonką Jadwigą z Andechs (od 1267r. obwołana świętą – patronką Śląska) po 1201 roku kontynuują umacnianie i rozbudowę warowni.

09 kwietnia 1241 roku w bitwie z Mongołami pod Legnicą ginie kolejny władca Śląska, syn Henryka i Jadwigi, Henryk II Pobożny, a tym samym rządy przejmuje jego potomek Bolesław II Rogatka. Staje się on także panem zamku nad Wleniem. Podczas rządów więził w tutejszych lochach biskupa wrocławskiego Tomasza I i Henryka IV Probusa. Jednak mimo awanturnictwa i lekkomyślności dokonał wielu modernizacji, między innymi nakazał rozebranie starej wieży obronnej i wybudowanie nowej o kształcie koła, usytuowaną nieco bardziej w głąb grodu. (istnieje do dziś!, jeszcze…)

W 1346 roku Bolko II Mały obejmuje księstwo jaworskie. Za jego rządów Wleń, dnia 29 wrzeœnia 1346 r. przystępuje do Związku Miast Księstwa Świdnicko- Jaworskiego. Sojusz ma przyczynić się do wzrostu bezpieczeństwa.

Po śmierci Bolka (28 lipca 1368 r.) wdowa po nim, księżna Agnieszka Habsburska, oddaje twierdzę w lenno braciom von Zedlitz. Od tej pory na lata budowla pozostaje własnością prywatną, na przemian w rękach rodów von Zedlitz, von Reder, von Schaffgotsch.

26 maja 1428 r. u stóp warowni pojawiają się wojska husyckie pod wodzą Prokopa Wielkiego. Jednak forteca jako jedna z nielicznych odpiera oblężenie.

W 1465 roku Lenno nabył Hans von Zedlitz, który okazał się raubritterem. W przymierzu z rycerzami z pobliskich zamków napadał na karawany kupieckie i grabił okoliczne miasteczka.

*W 1536 r. kolejny właściciel z rodu von Reder`ów, zezwala na osiedlenie się ludności wokół twierdzy, tak powstaje osada Lähnhaus.

W 1567 r. warownię obejmuje Sebastian von Zedlitz, który ją znacząco rozbudował i umocnił, doprowadził również rurociąg wodny z pobliskiej Kleczy a w 1574 roku na jego zaproszenie odbywa się tu ewangelicka dysputa, na którą przybyło wielu wybitnych teologów i duchownych, w tym sam Matthias Flacius.

Po 1605 r. władzę w grodzisku dzierży, kolejny z raubritterów Conrad von Zedlitz. O nim to do dziś dnia krążą legendy.

W 1620 roku Lenno zajmuje na krótko Janusz Radziwiłł ze swymi wojskami.

Po śmierci Conrada von Zedlitza w 1632 r. majątek przechodzi w ręce jego syna, Fabiana.

W 1633 roku Śląsk ogarnia i pustoszy dżuma. Dopadła również mieszkańców Wlenia. Okolica prawie wymarła.

Podczas wojny 30-letniej fortecę na przemian zajmują to ewangeliccy Szwedzi, to katoliccy Habsburgowie. Wreszcie 7 września 1646 roku wojska Szwedzkie ostatecznie się poddały, wojskom cesarskim dowodzonym przez generała Montecucoli, który, nakazał wysadzenie zamku, by już nigdy nie był bastionem oporu.

Zamek Wleń - rycina

Zamek Wleń - rycina

Od tej pory budowla pozostaje w ruinie.

Zamek Wleń – plan. Żródło: pl.wikipedia.org

  • A- zamek górny, B- zamek średni, C- zamek dolny 1- baszta, 2- przedmurze,
  • 3- most zwodzony, 4- brama

Kiedy i jak zginął Fabian von Zedlitz, nie wiadomo. Po nastaniu pokoju Górą Zamkową, aż do 1653 roku władał Heinrich von Reichenbach.

W 1800 roku gościł tu ambasador USA późniejszy prezydent John Quincy Adams. Był on oczarowany romantycznym usytuowaniem grodu oraz przepięknymi widokami rozciągającymi się z Góry Zamkowej.

Przez lata ruiny były atrakcją chętnie odwiedzaną przez turystów. Jednak z powodu braku dobrego gospodarza i braku modernizacji ich stan ciągle się pogarszał. W III RP do Gminy zgłosiły się co najmniej dwie osoby chcące kupić ruiny, jednak obie oferty zostały odrzucone.

W dniu 09 kwietnia 2006 r. uległa zawaleniu południowo- zachodnia ściana i ze względów bezpieczeństwa obiekt wyłączono z użytku. Postawiono wysoki płot, bramę zamknięto na kłódkę. Turyści stracili dostęp do tak chętnie odwiedzanej Sudeckiej Perły.

Dopiero latem 2009 roku ekipy remontowe przystąpiły do odbudowy zawaliska i zabezpieczenia budowli. Z dotacji pozyskanych przez gminę z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego odbudowano zawaloną ścianę i wykonano sieć drenażów. Oczyszczony został również teren wokół zamku. Jednocześnie z pracami budowlanymi prowadzono prace archeologiczne. Wydobyto z zawaliska tysiące skorup naczyń, z których najstarsze sięgają X wieku. Większość z nich będzie wkrótce prezentowana w muzeum powstającym przy Ośrodku Kultury Sportu i Turystyki we Wleniu.

W listopadzie 2010 r. zostaną zakończone prace budowlane. Pierwsza, od czasów wysadzenia zamku rewitalizacja zmieniła nieco jego oblicze. Ale to trzeba zobaczyć na własne oczy. (przeczytaj: Zamek Lenno 2010)

Przez kolejne lata obiekt przechodził następne etapy rewitalizacji. Tę zakończono w 2028 roku. Zamek został uporządkowany. Zyskał także podświetlenie. Niemniej te prace zmieniły także klimat starej warowni. Czy na lepsze? To Państwo musicie ocenić sami.

W chwili obecnej, czyli w 2024 roku zamek jest dostępny do zwiedzania dla turystów.